Forum Rozmowy (nie)kontrolowane Polityka EURO za czy przeciw... Re: EURO za czy przeciw...

Raphael
Participant
#15316

Przykład z obecnymi państwami strefy Euro wcale nie wskazuje na wzrost konkurencji, tylko na powszechny wzrost cen. Oba te skutki wykluczają się nawzajem.

Wręcz przeciwnie. Większa przejrzystośc pozwala konsumentom łatwiej wybierać tańsze towary. Powoduje to wzrost konkurencji wśród producentów.

Czy Irlandia miała w czasie swojego największego wzrostu PKB Euro? 

Czy ma teraz wzrost inwestycji?

Nie szukaj kozła ofiarnego w euro. Wysoki wzrost gospodarczy nie da rady utrzymać w nieskończoność. Poza tym pojawiły się nowe bardziej atrakcyjne możliwości inwestowania dla zagranicznych przedsiębiorstw, np Azja Płd - Wsch. na czele z Chinami czy chociażby kraje bałtyckie.

Na jakiej podstawie ten wzrost gospodarczy?! 

To, co się dzieje z krajami strefy euro wzrostem gospodarczym nazwać nie można. Nawet Irlandia odnotowała znaczny spadek wzrostu, podczas gdy w Wielkiej Brytanii coś takiego nie nastąpiło.

Chyba już pisałem na jakiej podstawie. O Irladnii też już pisałem. A jeśli chodzi o Wielką Brytanię to wyobraź sobie, że jej władze chcą w ciągu kilku lat wprowadzić euro do swojego kraju.

Obniżenie stóp procentowych nie musi być dla gospodarki korzystne, o czym przekonują się ostatnio Węgrzy.

Nam by akurat pomogło. Zresztą Węgry to wyjatkowy przypadek.

Dlaczego ceny i tak by wzrosły? O 25%-50% ? 

Na jakiej podstawie sądzisz, że realne płace wzrosną? 

Zapytaj się przeciętnego Niemca, czy jest zadowolony z wprowadzenia Euro.

Nasz kraj się rozwija i staje się coraz bogatszy. Płace realne niewątpliwie wzrosną jak to miało miejsce na Zachodzie w ostatnich kilkudziesięciu latach. Podobnie stanie się z cenami.

Te 25 - 50% wzrosty cen są zdecydowanie wzięte z sufitu. Bądźmy ludźmi poważnymi.

Niemca mogę się oczywiście spytać ale dopiero jak jego kraj wyjdzie z kryzysu spowodowanego przesocjalizowaniem gospodarki.

Teoria teorią a praktyka praktyką. Teoretycznie nie jestem wstanie stwierdzić, czy korzyści z punktów 1. i 2. są większe niż przedstawione koszty. Wystarczy jednak popatrzeć na to, co dzieje się teraz z państwami strefy Euro, by stwierdzić, że jednak nie są.

Punkty nr 1. i 2. to są najważniejsze korzyści ale nie wszystki (o pozostałych pisałem w kolejnych punktach). Na razie mięliśmy do czynienia z pierwszymi latami "panowania" euro. W moim mniemaniu jest jeszcze za wcześnie aby trafnie ocenić sens i faktyczną opłacalnosc wprowadzenia nowej waluty. Nie możemy na razie prawidłowo ocenić korzyści jakie przyniesie spodziewane wprowadzenie euro w naszym kraju. Jednk uważam, że na dłuższą metę przyniesie to spodziewany korzystny efekt.

searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram