Forum › Fantastyka › Star Trek › Co by było gdyby? › Re: Co by było gdyby?
Dorzucę swoje trzy grosze do dyskusji o Borgu i jego możliwościach ofensywnych.Na początku rozważmy przykład z historii medycyny 😉 Dawno, dawno temu 😉 żyły sobie bakterie, które powodowały choroby u ludzi. Znalazł się jednak jeden dzielny człowiek, który odkrył, że bakterie można zabijać antybiotykami. Rozpowszechniono więc antybiotyki wśród wszystkich ludzi by uwolnić ich od złowrogich bakterii. Zwalczano wszelki infekcje antybiotykami i zabijano wszelkie bakterie. Lecz stałą się rzecz straszna! Bakterie się zaadaptowały! Istnieją szczepy odporne na wszystkie znane antybiotyki. Cała nasza technologia tworzenia antybiotyków do niczego nam już się nie przyda. Bakterie są teraz silniejsze i znacznie bardziej niebezpieczne. Czy oznacza to że nasza wojna z bakteriami jest już przegrana? Nie, bo istnieją inne sposoby walki z bakteriami, jak chociażby użycie bakteriofagów (czyli wirusów niszczących bakterie).Teraz zaadaptujmy tą teorię do potrzeb Borga. Jakaś rasa walczy z Borgiem. Posiada możliwości technologiczne przekraczające możliwości Borga. Jednak w czasie walki Borg zaczyna dostosowywać swoje systemy defensywne do broni przeciwnika. Jeśli uda mu się zasymilować przedstawicieli tej rasy czy jakiś jej okręt, to posiądzie wszelką wiedzę tej rasy. Jeśli jej broń będzie lepsza, to sam znacznie ją stosować. Ponieważ jego możliwości produkcyjne są olbrzymie będzie w stanie wystawić natychmiast gotową flotę o parametrach nie gorszych, niż flota rasy z którą walczy. Czyli cała przewaga technologiczna zostanie zniwelowana. Dominującą rolę zacznie odgrywać liczebność, a tu Borgowi bardzo trudno dorównać. Tak więc wszelkie rasy w rodzaju Dominium, Voth czy Hirogenów nie są w stanie w normalnych warunkach pokonać Kolektywu.Inaczej ma się sprawa z Gatunkiem 8472, ponieważ jego stopień rozwoju znacznie przekracza stopień rozwoju Borga, a możliwości adaptacyjne Gatunku 8472 też są większe i jest on przez to nieasymilowalny.Porównanie Borga do Cieniów i Vorlonow z B5 uważam za nieuzasadnione. Moim zdaniem Borg jest nie tylko ?głównym złym? ST, który pojawia się siejąc strach w Galaktyce. I nie służy tylko scenarzystom do podwyższenia oglądalności 😉 Borg pokazuje przede wszystkim wspomniane wcześniej możliwości adaptacyjne i dążenie do doskonałości. Ma swoje wartości i swój cel. Koncepcja Kolektywu zwraca też uwagę na położenie jednostki w takich warunkach i problem jej dobra w starciu z dobrem wielu. Poza tym to ostrzeżenie przed komunizmem i wszelkimi jego odmianami ;)Nie uważam Borga za rasę nie do pokonania. Jednak aby tego dokonać potrzeba znacznej (i to bardzo znacznej) przewagi informacji (czyli technologii, strategii czy innych form wiedzy). Nie jestem w stanie stwierdzić, czy połączone siły innych potężnych ras ze wszystkich kwadrantów mają takie możliwości, ale na pewno nie wystarczy do tego taktyka ?zrzucania jeźdźca z konia? czy ?wbijania noża w plecy?. To zupełne nieporozumienie.