Ghandi, Papież i 14 Dalajlama plus paru bodhisathów. Ale takich ludzi jest niewiele.
Ale są!
Wiesz bez przesady. Parunastu niewinnych ludzi zginęło z ręki Che. To była zwykła wojna! Ludzie ginęli bo tak straszna jest wojna.
Czy powiesz to samo o amerykańskiej interwencji w Iraku i Afganistanie? Czy akceptujesz fakt, że amerykańscy żołnierze zabili przez pomyłkę kilkudziesięciu cywilów, bo to była wojna?
Podstawowych praw człowieka? Jakich? Prawa do wyzysku?
Prawo do własności, które jest jednoznaczne z prawem do życia, ponieważ to, co się posiada jest konsekwencją zainwestowanej pracy, czyli poświęcenia części swojego życia na ten cel. Na pewno wśród, twoim zdaniem złych „obszarników”, było kilku porządnych i uczciwych, ale oni też stracili majątek. Czy to było sprawiedliwe?
Che nie miał wpływu na powstanie tej bazy. Sprzeciwiał się polityce Castro w kwestii CCCP i dlatego musiał opuścić Kubę.
Ale kiedy planował politykę gospodarczą to musiał się liczyć ze wszystkimi warunkami. I nie zrobił tego.
Ci bojownicy zaczęli się bać. Ale nie Che tylko po prostu armii wroga. Nie wytrzymali stresu. Ixion a czy to nie ty namawiałeś mnie do uznania kary śmierci? Stalinowskie metody? O ile się nie mylę to za zdradę od zawsze karano śmiercią!
Fakt, że ja akceptuję karę śmierci, ale Ty nie. Jednak chodzi tu głównie o „w miarę sprawiedliwy proces”. Karą za zdradę jest śmierć, ale to, co różni systemy normalne, od totalitarnych, to konieczność udowodnienia winy.