Ogladam, ST wielokrotnie. Aktualnie Voy po raz 6, choc pierwszy raz nie ktore odc. na przyspieszeniu.Ogladalem inne serie rowniez po kilka razy TOS 2x, TNG 4x, DS9 5x ENT 2x., chociaz co do VOY i DS9 nie mam pewnosci czy sie nie pomylilem ^^Jak widac to juz podchodzi pod szalenstwo, choc moze ogladam to troche na wyrost powiedziane, od dawna wiekszosc odc. tylko slucham, spogadam na ekran tylko w wybranych scenach. Reszte obrazu mam w wyobrazni, po tylu razach ogladania, zna sie wiekszosc scen na pamiec.Nie watpliwie zawsze moim ulubionym ST byl Voyager, dzis jest na rowni, a moze nawet i o ulamek grubosci wlosa za DS9. Z DS9 jest jak z winem czym starsze, czym wiecej go ogladam tym staje sie lepsze. Na poczatku podobnie jak inni nie przepadalem na poczatkowymi sez. Dzis uwazam te sezony za najlepsze. Poczatki poznawania sie zalogi, nawiazywania przyjazni, poznawania stacji. To naprawde jest swietnie pokazane.Odwrotnie ma sie sprawa z Voyager, tu serial nabiera smaku po 2 sez. a wlasciwie po 3 sez. kiedy koncza sie problemy z Kazonami. Dla mnie swiat ST jest o tyle ciekawy, co oferuja zalogi danego serialu, to wlasnie dzieki temu, ze polubie jakas zaloge, interakcie panujace miedzy nimi, stawia dany serial na top liscie.Dodam, ze moja swieta Trojca to DS9, VOY i cos poza ST, Babilon5.