Forum Replies Created

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 72 total)
  • Author
    Posts
  • Raphael
    Participant
    #15319

    Tradycja, więzy narodowe i wspólny wysiłek przodków tworzą kraj, a nie państwo. To dwa zupełnie różne pojęcia. Państwo to taka firma, do której należą wszyscy obywatele.

    Rozumiem, że postrzegasz państwo jako instytucję ale też słowa: państwo i kraj stosuje sie naprzemiennie. Chcesz oddzielić instytucję od historii, która ją stworzyła. Ja natomiast uważam, że nie można tego czynić. Jedno wynikło z drugiego. Obywatele postrzegają instytucję państwo i swoje więzy z nim jako nierozłączne i nigdy nie zaakceptowaliby jakiegoś podziału z powodu różnic gospodarczych.

    Nawet jeśli poprawi się konstytucje UE, to i tak będzie ona zła. Trochę lepsza niż projekt konwentu, ale nadal biurokratyczna i zbyt rozbudowana, a na dodatek szkodliwa dla Polski.

    W naszej konstytucji nie podoba mi się chociażby: demokracja, słaba władza wykonawcza, stanowiska bez sensu, dublowanie kompetencji (wszystko tyczy szczególnie urzędu prezydenta), obowiązek służby wojskowej itd.

    Poczekamy, zobaczymy. Wg mnie już obecny projekt konstytucji (nie licząc zmiany systemu głosowania i paru drobiazgów) nie jest taki zły.

    Demokracja jest na razie najlepszym realnie możliwym do wprowadzenia ustrojem. Być może tzw. system prezydencki byłby lepszy dla Polski ale to już jest sprawa dyskusyjna. Reszta jak na nasze czasy jest OK. Nie podoba Ci się, Twój gust.

    Bogatsi może i „korzystają”, przecież to jest handel. Obie strony na nim korzystają. Tak jest jego istota. Nikt nie zmusza biednych do handlu z bogatymi. Dlatego takie uzasadnienie uważam za nielogiczne. Oczywiście, inwestycje gospodarcze bogatych w biednych są w porządku, ale nie można do nich nikogo zmuszać.

    W dawnych epokach pewne czynniki, takie jak rózne rozporządzenia królów nadajace przywileje (a w rezultacie mozliwość zwiększenia zamożnosci kosztem innych regionów), itp. wpłynęły w pewnym stopniu na rozwój poszczgólnych regionów.

    Jednak chodzi głównie o to, że poszczególne regiony Rp stanowią jeden kraj, w którym mieszka jeden naród. Jak juz wcześniej pisałem Polacy z np. Lubelszczyzny walczyli kiedyś za np. Małopolskę i na odwrót. To zobowiązuje. Różnice gospodarcze wyraźnie tutaj bledną w porównaniu z wspólną tradycją, historią i powiązaniami narodowościowymi. Z tego m.in. powodu nikt w Polsce nie chce dzielić naszego kraju na mniejsze "krainy". I niech tak juz pozostanie. Poza tym obecnosc gorzej rozwiniętych obok lepiej rozwiniętych w jednym panstwie wcale nie musi oznaczać strat dla tych drugich.

    Obszary, z których Izrael nie chce zrezygnować mają dla niego duże znaczenie. Może bez nich by się nie rozpadł, ale na pewno woli je zatrzymać. Można to inaczej nazwać, ale chodzi o to samo. O silną pozycję Izraela.

    Zgadzam się. Izrael chce być po prostu lokalną potęgą.

    Raphael
    Participant
    #15318

    Nie ma takiego prawa, ponieważ coś takiego jak „społeczność międzynarodowa” faktycznie nie istnieje. Żaden kraj nie może mieszać się w sprawy innego kraju. Jeśli zaakceptujemy takie założenie, to za jakiś czas np. Niemcy zorganizują u nas „operację pokojową” by bronić praw prześladowanej mniejszośći.

    Co innego uzasadniony powód a co innego zwykły pretekst do interwencji. W Polsce nie łamie się praw mniejszości niemieckiej a już na pewno nie łamie się praw ludzkości więc gdyby Niemcy zaatakowali nasz kraj to byłby to zwykły zamach na naszą niepodległość.

    Życie nie jest największą wartością. Ważniejsza jest np. wolność czy honor (przynajmniej dla tych, którzy go mają). Nie wykluczam, że w wyniku liberalizacji prawa do posiadania broni mogliby zginąć niewinni ludzie, ale obecnie też giną. Jeżeli sądy działałyby szybko i sprawnie, to z pewnością potrafiłyby odróżnić słuszne użycie broni w obronie własności od niesłusznego (karanego np. dożywociem albo karą śmierci). Wtedy każdy człowiek broniący mienia zastanowiłby się dwa razy zanim by strzelił.

    W cywilizowanym świecie życie jest uznawane za najwyższą wartosć. Czy tego chcesz czy nie. Honor nie ma tu nic do rzeczy. Ktoś może cenić swój honor wyzej od swojego życia ale nie może cenić swojego honoru wyżej od czyjegoś zycia bo to już byłoby niehonorowe a więc występuje tu sprzeczność.

    Wolnosc natomiast jest zjawiskiem powszechnie występującym w cywilizowanym swiecie więc rónież nie koliduje ona z obroną życia.

    Może się mylę ale uważam, że sama sprawność sądów wcale nie musi przekładać się na sprawiedliwość wyroków. Poza tym taka wysokośc kar za nieusprawiedliwione użycie broni mogłaby skutecznie zniechęcić obywateli do ich użycia w jakimkolwiek przypadku i wtedy cała ustawa byłaby niepotrzebna.

    Jakieś założenia socjalizmu są słuszne?!

    Pewnie doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że polityka wspierania biednych regionów jest nieefektywna. Różnice pomiędzy biednymi i bogatymi nadal się pogłębiają, a wydawanie pieniędzy na stworzenie miejsca pracy w regionie biednym jest znacznie droższe niż w bogatym. To zakłóca naturalną ewolucję i do niczego dobrego się nie przyczyni (analiza skuteczności funduszy strukturalnych przeprowadzona przez uniwersytet w Amsterdamie dokładnie to potwierdza).

    Prawo też powinno być wprowadzane ewolucyjnie. Jeśli jakiś kraj członkowski ma dobre prawo, to inne państwa też je wprowadzą. Jeśli ujednolici się prawo, to zaburzy się ten naturalny proces.

    przykład chociazby Hiszpanii wskazuje, że fundusz płynace z UE przyczyniają się do poprawy sytuacji w kraju, do którego są one przekazywane. Różnica między krajem z półwyspu pirenejskiego a rozwiniętymi państwami Europy Zachodniej, m.in. dzięki pomocy UE dla Hiszpanii, wcale się nie pogłębiła lecz zmniejszyła się.

    Problem w tym, że przez to inicjuje się błędne koło. Jeśli da się pieniądze górnikom, to zechcą ich i kolejarze i lekarze itd. Najłatwiej jest zniszczyć kulę śniegową na początku, gdy jest jeszcze niewielka.

    Wcale nie uważam, że trzeba od razu bezwarunkowo przekazać pieniądze górnikom. To nie tak. Trzeba po prostu wynegocjować rozwiązanie, które umożliwi wprowadzenie reformy i nie pozostawi górników bez żadnych odszkodowań.

    Kula niegowa mogłaby powstać dopiero wtedy gdyby brutalnie rozprawionosię z protestujacymi.

    Nie wiem, na jakiej podstawie sądzisz, że koszt odzyskania 1 mln zł jest większy niż odzyskania 100 tys. zł. Koszty są dokładnie takie same. Czynności procesowe są takie same. Nie ma żadnej różnicy.

    Ukraść majątek o wartosci 1 mln jest dużo trudniej ukraść niż majatek warty 100 tys. Więc do tego pierwszego muszą sie dobrać bardziej wyrachowani przestępcy, których póxniej jest duzo trudniej złapać no i policja musi angażować większe środki aby odzyskać ten majątek.

    Ale wtedy może się okazać, że zmarnowano mnóstwo czasu i pieniędzy.

    Jak za zgodą społeczeństw (czyli wszystkich zainteresowanych) to proszę bardzo. Ale problem przyszłych terrorystów rozwiążą raczej inwestycje zagraniczne, a nie darowizny.

    Pisząc o pomocy Zachodu dla Afryki miałem na myśli głównie właśnie inwestycje w ten kontynent. Myślę, że przyniosłyby one spodziwewane efekty.

    Raphael
    Participant
    #15316

    Przykład z obecnymi państwami strefy Euro wcale nie wskazuje na wzrost konkurencji, tylko na powszechny wzrost cen. Oba te skutki wykluczają się nawzajem.

    Wręcz przeciwnie. Większa przejrzystośc pozwala konsumentom łatwiej wybierać tańsze towary. Powoduje to wzrost konkurencji wśród producentów.

    Czy Irlandia miała w czasie swojego największego wzrostu PKB Euro? 

    Czy ma teraz wzrost inwestycji?

    Nie szukaj kozła ofiarnego w euro. Wysoki wzrost gospodarczy nie da rady utrzymać w nieskończoność. Poza tym pojawiły się nowe bardziej atrakcyjne możliwości inwestowania dla zagranicznych przedsiębiorstw, np Azja Płd - Wsch. na czele z Chinami czy chociażby kraje bałtyckie.

    Na jakiej podstawie ten wzrost gospodarczy?! 

    To, co się dzieje z krajami strefy euro wzrostem gospodarczym nazwać nie można. Nawet Irlandia odnotowała znaczny spadek wzrostu, podczas gdy w Wielkiej Brytanii coś takiego nie nastąpiło.

    Chyba już pisałem na jakiej podstawie. O Irladnii też już pisałem. A jeśli chodzi o Wielką Brytanię to wyobraź sobie, że jej władze chcą w ciągu kilku lat wprowadzić euro do swojego kraju.

    Obniżenie stóp procentowych nie musi być dla gospodarki korzystne, o czym przekonują się ostatnio Węgrzy.

    Nam by akurat pomogło. Zresztą Węgry to wyjatkowy przypadek.

    Dlaczego ceny i tak by wzrosły? O 25%-50% ? 

    Na jakiej podstawie sądzisz, że realne płace wzrosną? 

    Zapytaj się przeciętnego Niemca, czy jest zadowolony z wprowadzenia Euro.

    Nasz kraj się rozwija i staje się coraz bogatszy. Płace realne niewątpliwie wzrosną jak to miało miejsce na Zachodzie w ostatnich kilkudziesięciu latach. Podobnie stanie się z cenami.

    Te 25 - 50% wzrosty cen są zdecydowanie wzięte z sufitu. Bądźmy ludźmi poważnymi.

    Niemca mogę się oczywiście spytać ale dopiero jak jego kraj wyjdzie z kryzysu spowodowanego przesocjalizowaniem gospodarki.

    Teoria teorią a praktyka praktyką. Teoretycznie nie jestem wstanie stwierdzić, czy korzyści z punktów 1. i 2. są większe niż przedstawione koszty. Wystarczy jednak popatrzeć na to, co dzieje się teraz z państwami strefy Euro, by stwierdzić, że jednak nie są.

    Punkty nr 1. i 2. to są najważniejsze korzyści ale nie wszystki (o pozostałych pisałem w kolejnych punktach). Na razie mięliśmy do czynienia z pierwszymi latami "panowania" euro. W moim mniemaniu jest jeszcze za wcześnie aby trafnie ocenić sens i faktyczną opłacalnosc wprowadzenia nowej waluty. Nie możemy na razie prawidłowo ocenić korzyści jakie przyniesie spodziewane wprowadzenie euro w naszym kraju. Jednk uważam, że na dłuższą metę przyniesie to spodziewany korzystny efekt.

    Raphael
    Participant
    #15213

    Nie jeśli na tym obszarze istnieje juz inne państwo. Uzasadnij dlaczego mieliby takie prao posiadać.

    Ponieważ państwo jest efektem umowy ludzi, którzy tworzą je, by lepiej im się żyło. Jeśli państwo przestaje spełniać te funkcje, a istnieje możliwość stworzenia takiego organizmu, który to zapewni, to ma się moralne uzasadnienie, by taki organizm stworzyć.

    Państwo to też tradycja, więzy narodowe i wspólny wysiłek przodków a nie tylko gospodarka. Więzy narodowe są ważniejsze od powiazań gospodarczych. Przykładem niech będzie tu połączenie RFN i NRD. To drugie państwo było o wiele słabiej rozwinięte gospodarczo jednak Niemcy z zachodu zdecydowali się na połączenie i zgodzili sie na udzielenie pomocy gospodarczej wschodnim landom.

    Która nowoczesna konstytucja jest niekorzystna dal obywateli?

    Np. Polski, UE....

    Konstytucja UE faktycznie nie jest do końca dobra ale istnieje jeszcze możliwośc wprowadzenia do niej zmian i takie prawdopodobnie będą. Co Ci się nie podoba w konstytucji RP?

    Oto przykład: Niektóre regiony są lepiej rozwinięte a inne gorzej. W tych gorzej rozwiniętych pomoc socjalna jest udostępniana kosztem tych bogatszych. Dlatego w tych lepiej rozwiniętych regionach ludzie chcą niższych podatków, a pozostałych wyższych. Ponieważ tych gorzej rozwiniętych jest więcej, podatki pozostają wysokie, co jest niesprawiedliwe. Czyli biedniejsi pasożytują na bogatych.

    Nie zapominaj, ze ci bogatsi korzystają (i korzystali też wcześniej) z rynków zbytu w biedniejszych regionach więc i to jest przyczyną ich bogactwa. Poza tym większość ludzi woli aby były niższe podatki w państwie (nizsze podatki=większy budżet domowy) więc biedniejsze regiony mogą się domagac pewnej pomocy finansowej od regionów bogatszych a nie wyższych podatków. Bogactwo lepiej rozwiniętych regionów stwarza im mozliwość inwestycji w regiony biedniejsze na czym korzystają obie strony (inwestorzy z bogtszych regionów jescze bardziej się bogacą a biedniejsze regiony szybciej się rozwijają) więc wprowadzenie wyzszych podatków jest niekonieczne.

    Jak już pisałem, Izraelowi nie chodzi o zabicie wszystkich terrorystów, tylko o utrzymanie państwa. To jest główny cel, który jak na razie jest realizowany.

    Wydaje mi się jednak, że gdyby Izrael wycofał się z okupowanych obszarów, które zajął w wyniku inwazji, utrzymałby państwo. Jednak rząd Izraela nie chce stracić tych obszarów więc terroryści wciąż podkładają bomby. I tu jest pies pogrzebany...

    Raphael
    Participant
    #15212

    (...)Szkoda, że Raphael już nic nie pisze ;)(...)

    A jednak pisze 😛 . Tak łatwo się mnie nie pozbedziecie 😉 .

    Raphael
    Participant
    #15211

    Euro? Jasne, że tak! Skoro powiedziało sią "A"(zdecydowało się wejść do UE) trzeba powiedzieć "B"(wprowadzić euro). Przede wszystkim jednak liczą się niewątpliwe korzyści z przyjęcia wspólnej waluty:1. Wyeliminowanie ryzyka związanego ze zmianą kursów i zliwkidowanie kosztów "ubezpieczenia" tego właśnie ryzyka. Ryzyko to powstaje podczas zmiany kursów w czasie trwania okresów rozliczeniowych daltego wypracowywuje się odpowiednie techniki, które mają na celu ograniczenie tego ryzyka (tzw. hedging). Jednak są one drogie. W rezultacie małe i średnie firmy nie korzystają z technik hedgingowych.2. Wyeliminowanie kosztów związanych z zawieraniem transakcji,ponoszonych przy wymianie jednej waluty na drugą. Np. wg obliczeń przeciętny europejski turysta podczas przekraczania granicy państw europejskich każdorazowo ponosił koszty wymiany waluty w wysokości ok. 13$. Teraz juz ich nie ponosi. Kiedy Nasz kraj przyjmie euro Polacy też sporo zaoszczędzą.poza tym wprowadzenie euro pozwoli zaoszczędzić polskim przedsiębiorcom handlującym z Europą Zachodnią na likwidacji kosztów związanych z wymianą waluty.3. Większa przejrzystośc cen i większa konkurencja. Łatwiej będzie można porównać ceny danego towaru w obszarze kilku panstw UE. Zwiększy się też konkurencja wśród banków i innych instytucji finansowych (tańsze kredyty). W rezultacie pojawią się wieksze możliwości inwestowania dla firm.4. Wieksza stabilnośc ekonomiczna i większa wiarygodnosc PolskiCo może ściągnąc nowe inwestycje zagraniczne do naszego kraju.5. Wyższy wzrost gospodarczyWieksza konkurencja, obnizenie kosztów, itp. powinny się przyczynić do większego wzrostu.6. Obnizenie stóp procentowychDzięki zmniejszeniu ryzyka związanego z wymianą walut.Oczywiście istnieją pewne potancjalne negatywne strony wprowadzenia euro, np. wzrost cen (które i tak by wzrosły bez wprowadzania euro. Poza tym wzrosną płace realne a wzrost cen bedzie powolny więc tak na prawdę nie odczujemy go) ale korzyści zwiazane z wprowadzeniem wspólnej europejskiej waluty kazą stwierdzić, że to się opłaci.

    Raphael
    Participant
    #15210

    Witam po krótkiej 😉 przerwie. Przystępujemy do nadrabiania zaległości w pisaniu komentarzy 🙂 .

    Milosevic wiedział co robi, wiedział jak się to może skończyć. Jego ofiary miałyby absolutne prawo do wymierzenia mu sprawiedliwości na jaką zasłużył. 

    Jakie prawo ma ten ktoś z zewnątrz do tego, by mieszać się w sprawy wolnego kraju?

    Jeśli w danym kraju łamane są prawa człowieka to społeczność miedzynarodowa ma słuszne prawo "wtrącić się" w sprawy tego właśnie kraju.

    Człowiek demolujacy sklepy na pewno nie spodziwa się kary śmierci bo takowej nie ma w naszym prawie. Wiec dlaczego chcesz do niego strzelać? 

    Ludzi łamie się nie po to, zeby ich ponizać ale po to, żeby ich resocjalizować.

    Jak to nie ma kary? Przecież to niszczenie czyjegoś mienia, a to jest karane. Poza tym ja zmieniłbym prawo, by dać najszersze z możliwych możliwości ochrony mienia (np. prawo strzelania do złodziei i wandalów).

    Nie wierzę w resocjalizację. To jest niemoralne (bo przestępca jest utrzymywany przez społeczeństwo), nieefektywne i niebezpieczne (więzienia demoralizują).

    Pisałem o tym, ze nie ma kary śmierci (nie że nie ma kary w ogóle).

    Gdyby wprowadzono regulacje prawne, o których piszesz (dopuszczalność strzelania do złodzieji) to moim zdaniem w kraju mogłoby zapanować bezprawie. Wielu niewinnych ludzi mogłoby zginąć. Zresztą jak się to ma do posznowania największej wartości: życia?

    Jeśli mamy demokrację, to każdy obywatel głosujący za, jest odpowiedzialny. Powinien to przewidzieć. Nic nie znaczy fakt, że było to trudne. Taka jest demokracja. Jak się chce rządzić państwem (również przez wybieranie reprezentantów), to trzeba odpowiadać za swoje czyny.

    Ale nie w takim stopniu.

    To oczywiście wystarczy. Ale jak chcesz to jest jeszcze wspólna polityka wspierania regionów, fundusze strukturalne, nakazy wysokich podatków....

    Niektóre załozenai socjalizmu są słuszne. Unia Europejska ma stanowić w przyszłości jednolity organizm gospodarczy więc wszystkie jej regiony (państwa) powinny mieć zbliżony poziom rozwoju gospodarczego (stąd wspieranie regionów i fundusze strukturalne). Poza tym w całej UE powinno panować jednolite prawo (stąd konieczność dostosowywania prawa w krajach członkowskich do prawa UE (również prawa podatkowego))

    Nie mylę się. Wiem, że UE żąda stawki standardowej na internet. Gdyby u nas była niska, to nie płacilibyśmy 22% tylko mniej. Ale to nie jest istotne. Istotne jest to, że każą nam płacić stawkę standardową, a nie taką jaką chcemy. To jest nienormalne, by mówić nam jakie mamy mieć podatki.

    j.w. 😛

    I jak daleko doprowadziła nas ta dyplomacja. Jest całkowicie nieefektywna. Kompromis to strata dla każdej ze stron, a państwo (posiadające pieniądz obywateli), nie może sobie pozwolić na straty.

    Widocznie obecny rząd jest za słaby w tej kwestii. Czasami trzeba ponieść pewne straty aby nie doszło do czegoś gorszego (paralizującego cały kraj strajku czy też rozlewu krwi: tego typu wydarzenia kosztowałyby nas o wiele więcej niż kompromis).

    Ludzie organizowali się we wspólnoty i mieli wspólną własność, bo wtedy uważali że jest to droga do najlepszego rozwoju. Są obecnie dziedziny (np. policja, wojsko, sądownictwo), które mogą być finasowane z podatków, bo służą wszystkim. Każdy korzysta z nich w równym stopniu, więc płaci taki sam podatek. Prawie wszystkie inne jednak powinny być prywatne, bo każdy korzysta z nich w różnym stopniu, a poza tymi im jest ich mniej, tym mniej potrzeba pasożytniczych urzędników.

    Rozumiem że wg Ciebie ten podatek powinien być dokładnie taki sam jesli chodzi o jego wysokość (tzn. ilość pieniędzy wpłacanej do kasy państwa).

    Ja jednk uważam, że ten podatek powinien być liniowy. Dlaczego? Weźmy taki przykład: Mamy dwóch ludzi: pana X, bogatego biznesmena i pana Y, zwykłego szarego człowieka. Jeśli przestępcy zrabują posiadłosć pana X i ukradną rzeczy warte powiedzmy 1 mln zł to aby odzyskać jego majatek policja będzie musiała się zaangażować w bardzo duzym stopniu (będzie to też duo kosztwać skarb państwa czyli podatników) aby odzyskać własność X. Jeśli natomiast okradziony zostanie pan Y (któremu nie da się ukraść więcej niż 100 tys zł (bo tyle tylko ma) to koszty odzyskania jego majątku będą o wiele mniejsze dla policji (i dla podatników).

    W rezultacie wyglada na to, ze pan X dostał wieloktotnie większą pomoc od państwa niż pan Y chociaz płaci dokładnie taki sam podatek jak pan Y. To jest niesprawiedliwe. M. in. dlatego, wg mnie, podatek powinien być liniowy.

    Ale w ST są idealni ludzie. Tacy obywatele powodują, że każdy system jest doskonały.

    Gdzie tam idealni. Po prostu w XXIV wieku ludzie są o wiele mądrzejsi i rozsądniejsi niż teraz.

    Powinno robić dla każdego to samo, zapewnić mu ochronę (wojsko, policja, sądownictwo). I dlatego każdy powinien płacić tyle samo.

    Nie. Patrz: historia panów X i Y.

    Jeśli jeszcze tego nie zrobiły tego, to nie zrobią przy obecnym rządzie, bo żądzą tam socjaliści. Wydaje mi się, że odczuwasz jakiś nieokreślony lęk przed niskimi podatkami. Przecież niskie podatki są zawsze korzystniejsze dla państwa niż wysokie.

    . Wręcz przeciwnie, jestem zwolennikiem znaczącego obniżenia podatków. Tyle tylko, ze realnie patrząc nie ma w tej chwili mozliwości dużej obnizki stawek podatkowych bo rządzą u nas socjaliści...

    Tak, ale Europa miała już wykształcony system władzy, a opinia publiczna mogła kontrolować władzę.

    W Afryce opinia publiczna z czasem zyska większą mozliwość wpływu na władzę

    Ale nie ucieszyłaby się z tego przeciętna rodzina Europejska. Jeśli ona nie chce, by jej pieniędzy przekazywać Afryce, to nie można tego robić. Przecież to zabieranie ciężko zarobionych pieniędzy! To jest socjalizm, którego podobno nie popierasz!

    Taka pomoc miałaby się odbywać za zgodą społeczeństw państw Zachodu naturalnie (bez przymusu). Natomiast pomoc słabiej rozwiniętym regionom naszej planety nie jest niczym złym. Lepiej teraz pomóc Afryce niż za kilkadziesiat lat walczyć z afrykańskimi terrorystami, których zrodzi bieda tego kontynentu...

    Nie chwytam się brzytwy. Po prostu nigdy nie wierzyłem w niepotwierdzone naukowo teorie psychologiczne. A o tym lobby to nie są bzdury (wszelkie niecałkowicie naukowe dziedziny są poddawane lobbingowi, np. klimatologia).

    Cóż ja mam inne zdanie na temat psychologii.

    Raphael
    Participant
    #13433

    Jeśli na jakimś obszarze mieszkają ludzie, którzy chcą sobie stworzyć państwo, to mają do tego prawo.

    Nie jeśli na tym obszarze istnieje juz inne państwo. Uzasadnij dlaczego mieliby takie prao posiadać.

    Jeśli konstytucja jest niekorzystna dla części obywateli i łamie niektóre z ich praw podstawowych, to mają oni prawo moralne jej nie respektować.

    Która nowoczesna konstytucja jest niekorzystna dal obywateli?

    Jest w stanie sobie poradzić potencjalnie, ale nie realnie.

    Argentyna jakoś powoli wychodzi z kryzysu. I jest to sytuacja realna 🙂

    Ten region też byłby odpowiedzialny za brak dobrobytu. O zdradę móbły on posądzić własnych mieszkańców.

    Jeśli ci mieszkańcy chcieli niskich podatków w państwie, a cała reszta wysokich, to też?

    Wszyscy jadą na tym samym wózku więc wzajemne posadzanie sie poszczególnych regionów jest nielogiczne.

    Nie zgadzam się. Walka partyzancka to część obecnych strategii prowadzenia wojny.

    Walka partyzancka polega na podjazdowych atakach z ukrycia. Rozpatrujemy samą partyzantkę a nie cały sposób prowadzenia dzialań wojennych.

    Ale Izrael na razie wygrywa z terrorystami. Gdyby sytuacja była inna z terrorystami postępowałby inaczej, bo nie miałby innych możliwości.

    Terroryści chcą zniszczyć Izrael, zmusić go do wycofania wojsk itp., a to im się jeszcze nie udało. Wniosek : Izrael wygrywa wojnę z terrorystami.

    Tak samo mozna powiedzieć o terrorystach. Izrael chce wytępić wszystkich terrorystów podkładajacych bomby na jego terenie i to mu się nie udaje. Czyzby to terrorysci wygrywali wojnę? Nie. Prawda jest taka, że obie strony przegrywają.

    Raphael
    Participant
    #13431

    Gdyby Milosevicia sądziły jego ofiary to zawisłby on na gałęzi. Miedzynarodowe trybunały mają jak najbardziej prawo sądzić zbrodniarzy wojennych z innych krajów.

    I to by było w porządku. Trybunały nie mają żadnego prawa sądzić suwerennego przywódcy narodu.

    To by nie było w porządku. Każdy człowiek zasługuje na mozliwośc obrony w procesie sądowym. Gdyby Milosevica sądziły jego ofiary to wyrok byłby z góry przewidziany...

    Dyktatorzy, którzy mordują swoich obywateli zazwyczaj nie muszą się obowiać tego, że bedą sądzeni przez swoich obywateli daltego ktoś z zewnątrz musi wymierzać im sprawiedliwość.

    Ilu ludzi do tej pory umarło z głodu z powodu braku zasiłków? Państwo w demokracji to wyborcy, więc to oni są temu winni

    N a razie w naszym kraju są przyznawane zasiłki i inne niezbedne swiadczenia socjale wiec zgonów nie jest tak dużo.

    Mam za to wysoki szacunek dla ludzi. Jeśli człowiek nie reaguje na ostrzeżenia i działa dalej łamiąc prawo, to znaczy, że akceptuje karę jaka go za to spodka. Ludzie to nie zwierzęta, oni myślą i odpowiadają za swoje czyny. Jeśli nie chcą przestać łamać prawa, to trzeba ich powstrzymać, ale z zachowaniem ich godności. Nie należy więc ich łapać i ganiać jak zwierzęta, bo to obraża ich jako ludzi. Jeśli się godzą na łamanie prawa z premedytacją, to konsekwencją tego jest kara śmierci (choć oczywiście nie chciałbym jej użyć).

    Człowiek demolujacy sklepy na pewno nie spodziwa się kary śmierci bo takowej nie ma w naszym prawie. Wiec dlaczego chcesz do niego strzelać?

    Ludzi łamie się nie po to, zeby ich ponizać ale po to, żeby ich resocjalizować.

    Więc jesli demokratycznie wybrany przywódca zamorduje tłum demonstrujących to współmordercami są obywatele, którzy go wybrali, tak?

    Tak, jeżeli użyje do tego państwowych środków i złamie prawo.

    Precież to jest nonsens. Skąd ludzie mogą wiedzieć, że nowowybrany przywódca bedzie mordercą?? Po raz kolejny powtarzam, ze człowiek nie jest maszyną więc nie mozna obliczyć jego przyszłych decyzji.

    Bo jest. Co to jest niby wspólna polityka rolna, jeśli nie socjalizm.

    I to już ma przesadzać o wyłącznie socjalistycznym charakterze UE???

    A podatek za dostep do internetu może niedługo może być wprowadzony przez nasz rząd (takie są przynajmnie plany).

    Co jest konsekwencją dostosowania się do standardów UE.

    I tu się mylisz :P! UE nie wymaga zwiększenia stawki podatku VAT na usługi internetowe. poczytaj najnowszy Newsweek, jest tam artykuł na ten temat.

    To strajki się wyeliminuje siłą, a potem przystąpi do polepszania sytuacji kraj. Jeśli górnicy nie zrozumieją tego, że nie mają specjalnych praw i nie mogą pasożytować na reszcie społeczeństwa, to będą musieli być wyeliminowani siłą.

    Sztuka polega na tym aby drogą dyplomatyczną dojść do kompromisu. Kto chce działać radykalnie (brutalnie pacyfikujac strajki) jest marnym negocjatorem i nie nadaje się do rządzenia.

    Ale pieniądze te powinny być wykorzystywane w interesie tego, kto je wpłacił, a nie kogoś innego.

    Pieniadze powinny być wykorzystywane w interesie wszystkich obywateli. Aby np. wybudowac drogę wielu ludzi musi wyłożyc fundusze aby mozna ją było wybudować.

    Gdyby pieniadze z podatków miały by byc wykorzystywane wyłącznie w interesie tych ludzi, którzy je płacą to samo sciąganie podatków byłoby bezcelowe. Nasi przodkowie zrozumięli to już dawno temu, zaczęli się organizować i w rezultacie powstawały wspólnoty plemienne a póxniej państwa. Dzięki temu też powstała rozwinieta cywilizacja człowieka.

    Zobaczymy. Kapitalizm to wolność, a wolność to najlepszy system.

    W ST mamy przedstawiony ustrój, w którym wszyscy są szczęsliwi i nie jest to kapitalizm lecz pewien rodzaj komunizmu. Taka forma ustroju jest o wiele lepsza od kapitalizmu. Niestety wprowadzenie jej teraz jest nierealne więc na razie kapitalizm jest najlepszym ustrojem. W przyszłości się to zmieni.

    Nie zgadzam się. Każdy powinien płacić tyle samo, bo dla każdego państwo robi to samo.

    Co to to nie. Państwo na pewno nie robi dla karzdego tyle samo.

    Nie, jeśli mielibyśmy niższe podatki niż Meksyk.

    Myslisz, ze tak łatwo obnizyc podatki? Gdybysmy jakims cudem zdołali znaczaco obniżyć podatki i zaczeli na tym duzo zyskiwac to pozostałe państwa zrobiły by podobnie a moze poszłyby dalej bo maja od nas o wiele wieksze ku temu możliwości.

    Przecież to stworzy mnóstwo sytuacji korupcjogennych. Rządy tych państw dogadają się z tymi, którzy rozdzielają pomoc i podzielą się pieniędzmi, podczas gdy dla społeczeństwa nic nie zostanie.

    W przypadku pomocy USA dla Europy Zachodnie tez istniała sytuacja korupcjogenna ale pomoc ta i tak okazała się znacząca.

    Ale to nie jest wyścig szczurów tylko normalna konsekwencja wolności. Jeśli chce się osiągnąć sukces to trzeba się poświęcać. Jeśli się nie chce, to należy zaakceptować wszelki konsekwencje tego faktu.

    Mozna osiagnąć sukces bez wyścigu szczurów. Patrz: podany przeze mne przyklad ustroju społecznego w ST.

    Pieniądze nie powstają z niczego. Jeśli transferowałoby się je do Afryki, to byłoby ich mniej na Zachodzie. Moim zdaniem to nie byłoby rozsądne, bo na Zachodzie te pieniądze zostałyby lepiej wykorzystane.

    No i bardzo dobrze Zachód jest juz na tyle bardziej rozwiniety, że mógłby zacząć zwiekszać pomoc dla krajów biedniejszych kosztem pewnego spowolnienia rozwoju. Cieszyłbym się gdyby przecietna rodzina afrykańska posiadała jeden nawet niskiej jakosci samochód niż gdyby przecietna rodzina z Zachodu zwiakszyła swój stan posiadania z 4 samochodów do 6.

    Książki z takich dziedzin jak psychologia są często tworzone na zamówienie konkretnego lobby. To, że ktoś ma problemy psychiczne nie wynika z tego, że jest bogaty czy biedny. Te rzeczy są niezwiązane ze sobą.

    Hehe widzę, ze tonący się brzytwy chwyta :P. Przeczytaj sobie parę dobrych ksiazek psychologicznych potem spróbuj zawarte w nich rady wcielić w zycie i oceń efekty. I nie pisz tu tego typu bzdur o lobby naciskajacych autorów książek psychologicznych bo taki zarzut mozna postawic dosłownie każdej ksiązce a to byłoby oczywiście bezsensowne.

    Raphael
    Participant
    #13381

    A według mnie było, bo tak chcieli Południowcy.

    Haha. Baskowie, Tybetańczycy czy też Palestynczycy też chcą ale nie maja swojego państwa. W życiu wiele rzeczy chce się mieć co wcale nie oznacza, że się je ma. To jest rzeczywistość a nie świat, którym rządzi magia.

    Konstytucja jest prawem wtórnym, w odróżnieniu od prawa do życia, własności i wolności. Można ją zmienić, jeśli  tylko uzyska się odpowiednią zgodę społeczeństwa. Nie jest to prawo moralne, a z faktu, że konstytucja nie pozwala na odłączenie części kraju nie wynika, że nie można jej w tym punkcie zmienić.

    Gdyby zmieniono konstytucję to wtedy odłączenie się jakiegoś regionu od państwa byłoby legalne. Nie mieszaj tu podstawowych praw jednostki z prawem państwowym.

    Jeśli państwo nie jest w stanie poradzić sobie z problemami, to może jego część, gdzie mieszkają ludzie odpowiedzialni i mający sposób na wyjście z kryzysu może tego dokonać.

    Państwo jest w stanie poradzić sobie z tym problemem pod warunkiem, że do głosu nie dochodzą rewolucjoniści żądajacy podziału państwa.

    Ale ten region miałby swoje powody do tego. Jego obywatele mogliby uznać za zdradę to, że państwo nie umożliwiło im stworzenie dobrobytu. A po separacji będą mogli sami tego dokonać.

    Ten region też byłby odpowiedzialny za brak dobrobytu. O zdradę móbły on posądzić własnych mieszkańców.

    Lincoln byłby pod presją ludzi, którym podziała nie był na rękę. Wymusiliby na nim wojnę, ponieważ byli to ludźmi wpływowi i bogatymi.

    Może tak, może nie. Tego nie możemy być pewni. W kazdym razie to Konfederacja rozpoczęła wojnę.

    A partyzantka to nie obrona?

    Partyzantka skierowana jest przeciwko okupantom więc jest to raczej forma walki o nipodległoć a nie obrona.

    Arafata chcą zabić, ponieważ nie chce się zgodzić na całkowitą likwidację organizacji terrorystycznych, a nie dla tego, że był terrorystą. On jako polityk nie zwalcza terroryzmu, ale sam już terrorystą nie jest.

    Widzę, że sam siebie przekonałeś, że terroryści są źle traktowani przez rządy państw, które walczą z terroryzmem.

    Raphael
    Participant
    #13380

    Powracam do starego dobrego zwyczaju wprowadzania motywów przewodnich 😛 . Motyw na dziś - powiedzenie nieznanego człowieka: "Pieniądze szczęścia nie dają."

    Milosevica powinni sądzić ci, których prześladował, a nie jakiś międzynarodowy trybunał. Zasiłków najchętniej nie pozostawiłbym nikomu, ale ponieważ państwo musi być odpowiedzialne i respektować wcześniej zawarte umowy (bo prawo nie działa wstecz), ci którzy otrzymywali je wcześniej musieliby jeszcze przez jakiś czas je dostawać.

    A co do strzelania do ludzi, to nie chodzi o to, że oni w ogóle coś niszczą. Chodzi o to, że łamią prawo i dopuszczają się agresji na innych ludziach i ich mieniu, a tych innych trzeba bronić, za wszelką cenę (bo to oni są tymi dobrymi obywatelami).

    Gdyby Milosevicia sądziły jego ofiary to zawisłby on na gałęzi. Miedzynarodowe trybunały mają jak najbardziej prawo sądzić zbrodniarzy wojennych z innych krajów.

    Tak odbierz zasiłki wszystkim bezrobotnym niech umrą z głodu. W końcu każdy kto nie ma pracy to zły człowiek więc trzeba go zabić. Co z tego, że państwo jest w głównej mierze temu winne. Wszakże liczą się tylko pieniądze, mamona, kasa, szmal i oby jak najwiecej 😈 .

    Co do strzelania do ludzi sytuacja jest bardzo podobna. Zdesperowany człowiek zniszczy jakiś sklep i od razu trzeba go zabić, tak? Po co zamykać go w więzieniu i marnować "gigantyczne" pieniadze podatników. Wystarczy jeden występek i za karę trzeba go odstrzelić.

    Naprawdę masz niskie poszanowanie dla życia. Nawróć się póki czas.

    Niestety, na tym polega demokracja, że obywatele muszą to wszystko przewidzieć i później odpowiadać za działania swoich przedstawicieli. To ich decyzja kto obejmie władzę, więc muszą za to być odpowiedzialni.

    Więc jesli demokratycznie wybrany przywódca zamorduje tłum demonstrujących to współmordercami są obywatele, którzy go wybrali, tak?

    Faktycznie, EWG (i inne strefy wolnego handlu przyspieszają rozwój), ale nie UE. Wiesz że MFW obniżył państwom-członkom Europejskiej Wspólnoty Monetarnej prognozy wzrostu gospodarczego. Wolny rynek i brak ceł- oczywiście przyspiesza rozwój, ale UE to biurokracja, socjalizm i korupcja (chociaż zawsze socjalizm=korupcja).

    Masz wypatrzone podejscie do UE. Myslisz, że skoro w kilku panstwach władzę dzierżą partie lewicowe to cała UE jest socjalistyczna?

    Ale nie mamy takiej technologii, jest za droga i po pewnym czasie producenci narkotyków wymyślą swoje nowe technologie umożliwiające im uniknięcie wykrycia. Ta wojna nigdy się nie skończy.

    Miałem na mysli wprowadzenie takiej technologii w przyszłości. W tej chwili pozostaje nam walka starymi metodami. Jednak nie wolno sie poddawać.

    Może jeszcze nie dzisiaj, bo jest to trudne (z uwagi na niedostępność technologii), ale już wkrótce będzie powszechne, o ile oczywiście nikt nie zacznie wymyślać nowych podatków na internet. Praca przez sieć będzie wypierać konwencjonalne sposoby, bo jest tańsza (np. nie trzeba utrzymywać biur).

    Sam przyznałeś, że teraz ta praca nie jest powszechna. A podatek za dostep do internetu może niedługo może być wprowadzony przez nasz rząd (takie są przynajmnie plany).

    Twoje argumenty za tą ustawą jakoś mnie nie przekonały. Jeżeli najrozsądniejsi dali się okraść, to przestali być najrozsądniejsi.

    Twoje kontrargumenty też mnie nie przekonały. Znowu próbujesz zrobić z ludzi maszyny...

    Trzeba postępować skutecznie, by jak najszybciej rozwiązać ten problem. Obawiam się, że ostrożność znacznie zwolni ten proces.

    Bez ostrożności wybuchnie ogromny strajk i sytuacja w kraju jeszcze bardziej się pogorszy.

    Ale te pieniądze nie są niczyje. Są one bowiem efektem czyjejś pracy, na którą ten ktoś poświęcił kawałek życia. Nie można ich zabierać temu komuś, jeśli on się na to nie zgodzi.

    Każdemu trzeba zabrać pewien odsetek jego zarobków (podatki) żeby państwo mogło istnieć i właściwie funkcjonować. Bez tego wszyscy żylibyśmy w jaskiniach bądź szałasach.

    Nie ulega wątpliwości, że ustrój kapitalistyczny zawsze był, jest i będzie najlepszym rozwiązaniem dla świata.

    Fanatyk kapitalizmu :P. Na chwilę obecną jest to najlepsze rozwiązanie dla naszego swiata jednak ustrój gospodarczy zawsze należy optymalizować tak oby najodpowiedniej zaspokajał potrzeby społeczeństwa. W dalszej przeszłości kapitalizm nie był odpowiednim systemem i nie dało się go wprowadzić. W przyszłości zapewne nastanie jeszcze inny ustrój gospodarczy.

    Najbardziej sprawiedliwy i sprzyjający rozwojowi gospodarczemu jest podatek pogłówny, czyli ryczałt osobisty.

    Tutaj mnie zdecydowanie rozczarowałeś. Nie wszyscy ludzi rodzą się równi. Jedni mają większe możliwości żeby stać się ludźmi bogatymi, inni zaś mniej ale aby było sprawiedliwie wszyscy powinni płacić taki sam osetek swoich dochodów państwu. To jest chyba oczywiste.

    Jeśli chcieliby inwestować w Europie i sprzedawać w UE to bylibyśmy świetnym przyczółkiem. Wystarczą niskie podatki i proste prawo, a inwestorzy sami się pojawią.

    No myślę, że raczej produkowaliby swoje towary np. w Meksyku i potem sprzedawali w UE. Chyba, że Polska byłaby równocześnie w UE i NAFTA (taka sytuacja jak już pisałem byłaby najkorzystniejsza).

    Nie obraź się, ale takie rozumowanie wydaje się nie mieć sensu. Po pierwsze nie można tak sobie przetransferować środki z Zachodu do Trzeciego Świata, bo w tych krajach przejmą je lokalne reżimy, a dla ludzi nie zostanie nic. Wyścig szczurów- nie ma czegoś takiego! Jeśli chcesz to jedziesz na prowincję i zaczynasz uprawiać ziemię i żyć jak twoi przodkowie, a reszta cię nie interesuje. Dobrobyt nie jest przyczyną samobójstw! To świadome decyzje ludzi! Z twojego rozumowania wynika, że na Zachodzie „im lepiej tym gorzej”! Przeczytaj jeszcze raz tekst, który napisałeś i zastanów się, czy przypadkiem nie zostałeś ostatnio zwerbowany przez sektę głoszącą powrót do wspólnoty pierwotnej. 🙂  Dobrobyt jest przyczyną dobra, a nie zła! To niektórzy ludzie nie potrafią go wykorzystać, ale to nie powód, by zabierać go wszystkim.

    Nie obrażam się ale muszę podkreślić, że po raz kolejny nie rozumiesz tego, co piszę. Nikt chyba niebyłby taki głupi aby przelewać pieniadze bezpośrednio na konta agend rządowych państw afrykańskich. Przelanie środków finansowych oznaczało wybudowanie fabryk, ulic, wprowadzenie nowoczesnej edukacji, itp. Wszystko to miałoby na celu podniesienie poziomu gospodarczego państw afrykańskich tak aby nie musiały już one cierpieć głodu i niedostatku.

    Bez urazy ale mówiąc, że nie ma wyscigu szczurów udowadniasz, że nie masz pojęcia o współczesnym swiecie. Model współczesnego społeczeństwa zachodniego niestety wywołuje takie niekorzystne zjawiska jak wyścig szczurów. Każdy człowiek chce być ceniony i chce odnieść sukces w zyciu. Przeniesienie na prowincje oznaczałoby dla większoci degradację.

    Zachód powinien dalej się rozwijać ale też nie powinien zapominać o biedniejszych państwach. Przeczytaj swój tekst jeszcze raz i zastanów się co piszesz. Nie wyzywaj mnie od sekt bo znowu przeinaczyłeś to co napisałem. Absolutnie nie miałem na myśli cofniecie się Zachodu do czasów pierwotnych.

    Poza tym proponuję przeczytać kilka książek z dziedziny psychologii aby dowiedzieć się więcej o takich zajwiskach jak samobójstwa w rozwiniętych krajach czy też wyścig szczurów.

    Raphael
    Participant
    #13375

    Jeśli jako przywódca zacząłbym ograniczać świadczenia socjalne, to robiłbym to zgodnie z prawem. Jeśli jakiś bezrobotny dostałby zasiłek za czasów poprzedniego rządu, to otrzymywałby go dalej. Ale nowe zasiłki nie byłyby przyznawane (oczywiście najpierw prawo w tej kwestii zostałoby zmienione). Jeśli ludzie wyszliby na ulice i łamali prawo, a po prośbach o rozejście się nic by się nie zmieniło, to w obronie prawa nie zawahałbym się wydać takiej decyzji. Oczywiście byłaby to ostateczność (np. gdyby tłum zaczął demolować sklepy). A co do takich wymysłów jak jakiś tam Trybunał, to dla mnie nie mają one żadnego znaczenia. Suwerenem jest naród, a nie jakieś międzynarodowe instytucje. Jeśli zostałbym wybrany na przywódcę, zgodnie z obowiązującym prawem, to moralnie nie czułbym się zobowiązany by stawać przed takim sądem.

    Slobodan Milosevic też tak mówił a jednak stanął przed Trybunałem. Pozostawiajac zasiłki jednym i nie przyznając ich drugim doprowadziłbyś do podziału części społeczeństwa na równych i równiejszych. Aby uspokoić protestujacy tłum nie trzeba się uciekać do ostrzału z broni palnej. Demolowanie sklepów to nie powód aby zabijać ludzi!

    W demokracji to nie ma ludzi nieodpowiedzialnych za władze. Aktualna sytuacja w państwie jest efektem działania władzy, która została wybrana przez obywateli. Jeśli w państwie jest źle, to bardzo często jest to wina wyborców, którzy wybrali taką a nie inną władzę.[...]

    Obywatele są wprawdzie odpowiedzialni za wybrane władze ale nie do konca. Obywatele nie mogą przewidzieć głupoty swoich wybrańców. Wyborcy zazwyczaj ulegaja obietnicom. Zresztą w kampaniach przedwyborczych padają tylko obietnice więc wyborcy wybierają tylko jeden z pakietów obietnic.

    Ja starałem się wybiec myślą w przód (o kilkadziesiąt lat) i przewidzieć co by było gdyby 

    1. nie było UE (oraz EWG czy innych podobnych organizacji) 

    2. była UE 

    W pierwszym przypadku istnaiłoby pewne prawdopodobienstwo (być moze byłoby ono bardzo wysokie), że państwa europejskie znowu sie pokłucą i wybuchnie wojna. Dodatkowo państwa Starego Kontynentu nie rozwijałyby się tak szybko jak we Wspólnocie. 

    W drugim przypadku wojna w Europie jest praktycznie nie możliwa. Dodatkowo państwa europejskie w wyniku współpracy szybciej się rozwijają i panuje w nich wszechobecny dobrobyt [za kilkadziesiąt lat (chociaz to zależy też od paru innych czynników)]

    Chyba w pierwszym przypadku rozwijały się szybciej niż w drugim. Wszechobecny dobrobyt- może i tak, ale te państwa wymierają, co oznacza, że ich perspektywy na rozwój są nienajlepsze. A co do tej praktyczenj niemożliwości, to poczekamy i zobaczymy.

    Jednak w II przypadku państwa UE rozwijałyby się szyciej. Wspólny rynek, brak ceł, itp. jest wystarczajacym impulsem do szybkiego rozwoju. Gdyby nie było UE (i EWG) to nie byłoby wspólnego rynku i rzowój były wolniejszy.

    Czym mniejsza podaż narkotyków tym ich ceny są wyższe i tym mniej uzaleznionych.

    Tak, ale jeśli zlikwidujemy jedną wytwórnię, powstanie następna. Jeśli popyt będzie nadal istniał, to pojawi się ktoś, kto będzie chciał wypełnić niszę na rynku.

    Jeśli uda się przy pomocy nowoczesnej technologii zlikwidować przemyt i produkcję narkotyków to następnych wytwórni już nie będzie.

    Ważne, że suma wytworzonych dóbr przez kobiety i mężczyzn przy założeniu, że większość kobiet siedzi w domu, nie musi być mniejsza, niż wtedy gdy i mężczyźni i kobiety pracują poza domem.

    Gdyby to było realne to by było świetnie. W praktyce jednak nie jest mozliwe bo nie ma takiego zapotrzebowania na taką pracę i w rezultacie niewiele kobiet wykonuje w domu swoja pracę przez internet.

    Nikt rozsądny i ostrożny nie da się okraść w sklepie. To, że dwie osoby przez swoją nieostrożność stracą portfel, to nie jest jeszcze powód, by setki klientów nie mogli kupić produktów po 50% ceny przez cały rok.

    Czasmi najrozsądniejsi dają się okraść. Ochrona powinna być zapewniona wszystkim. To nie jest jedyny powód, dla którego wprowadzono tą ustawę.

    Niech sobie strajkują, byleby nie łamali prawa, a ze strajkiem niech się upora właściciel firmy. A co do górników, to niestety pasożytują oni na społeczeństwie (i sami o tym nawet nie wiedzą)[...]

    Kopalnie są nierentowne i faktycznie trzeba bedzie wiele z nich zamknąć. Górnicy pasożytują na państwie ale trzeba z nimi postępować ostroznie.

    Miejsce na państwowe pieniądze jest wtedy, gdy takiego człowieka poddaje się późnej państwowemu leczeniu, albo gdy ściąga się staż pożarną, helikopter czy coś podobnego.

    Cóż życie w naszej cywilizacji jest bezcenne więc ratuje się je wszelkimi mozliwymi środkami. Pieniadze są niczym w porównaniu zycia. Na zdrowiu i życiu nie wolno oszczędzać!

    Teraz skomentuje inne kwestie:

    1. USA i egocentryzm

    USA jest w tej chwili jedynym na świecie supermocarstwem więc jeśli ktoś musi być takim światowym stróżem to tylko USA (w przeciwieństwie do Francji czy Rosji). Taka polityka Stanów przyniosła już wiele korzysci (I i II WŚ) światu więc można mieć nadzieję, że teraz też tak bedzie.

    2. Kapitalizm, podatek liniowy, NAFTA

    Nie ulega wątpliwości, że ustrój kapitalistyczny jest w tej chwili najlepszym rozwiazaniem dla swiata. Założenia socjalizmu są niemożliwe do wprowadzenia, są utopijne i w rezultacie prowadzą do niekorzystnych zmian, co odczuliśmy na przykładzie państw socjalistycznych w latach 1945-89.

    W tej chwili nawet komunistyczne Chiny stopniowo wprowadzają kapitalizm bo wiedzą, że to jest lepsze rozwiązanie.

    Podatek liniowy jest rozwiązaniem najbardziej sprawiedliwym i przy tym sprzyja wzrostowi gospodarczemu.

    NAFTA jest bardzo dobra organizacją, która pozwala na większy rozwój krajom Ameryki. USA dąży do tego aby do tej organizacji włączyć wiecej państw z Ameryki Łacińskiej.

    Gdby Polska nalezała do NAFTA to wcale nie musiałoby nam to przynieść tyle korzyści jak sądzą partie takie jak LPR i UPR. Inwestorom amerykańskim wciaż bardziej opłacałoby się budować fabryki w Meksyku lub innych krajach Ameryki Łacińskeij (które w nieodległej przyszłości zapewne dołączą do krajów NAFTA). Choć na członkostwie w tej organizacji z pewnością byśmy zyskali to bardziej opłaca nam się człnkostwo w Unii Europejskiej. Ostatwecznie uważam, że będąc w Unii możemy starać się o przyjecie do NAFTA (oczywiście o ile jest to możliwe).

    3.Afryka

    Najleszym rozwiązaniem byłoby przerzucenie dużej części środków finansowych z Zachodu do Afryki. W krajach rozwiniętych dobrobyt doprowadził do tego, że wielu obywateli czuje się nieszczęśliwa i znudzona takim życiem (stad np. liczne samobójstwa). Poza tym w społeczeństwach zachodnich państw istnieją niekorzystne zjawiska takie jak wyścig szczurów, które prowadzą do wspomnianych wyzej zjawisk. Gdyby Zachód pozbył się części środków na rzecz Trzeciego Świata to ta sytuacja mogłaby się zmienić.

    Niestety wydaje mi się, że takie rozwiązenie w tej chwili jest mało realne więc jedynym możliwym rozwiązniem jest przejęcie kontroli nad gospodarkami państw afrykańskich przez zachodnie firmy. W znaczej mierze zgadzam się tu z kolegą Ixionem ale nazwałbym ten proces trochę inaczej niż ponowna kolonizacja :).

    Raphael
    Participant
    #13374

    Przecież Południe miało strukturę państwa. Zresztą zależy co kto przez to rozumie.

    No własnie. Wg mnie przed wojną Południe nie było oddzielnym państwem. Dokąłdniej to już wcześniej wyjaśniłem

    I co z tego?

    To z tego, że w omawianym okresie Południe nie było oddzielnym państwem. I to był przedmiot sporu.

    Jestem przeciwnikiem rewolucji! Odłączenie się części państwa od niego w uzasadnionych okolicznościach nie jest rewolucją. I co za znaczenie ma konstytucja w sprawach moralnych.

    Jednak to co napisałeś ("Jeżeli jakaś część państwa widzi przed sobą lepsze perspektywy rozwoju poza tym państwem, to uzasadnione jest by to państwo opuściła") jest wg mnie rewolucyjnym pogladem. Odłączenie się jakiegoś regionu od reszty państwa to nie jest kwestia zwykłej moralności. Konstytucja jest najwazniejszą ustawą. Nazywana jest ustawą zasadniczą. Podlegają jej wszyscy, bez wyjątku, obywatele zamieszkujący wszystkie dzielnice kraju.

    Kto próbuje się odłączyć od reszty kraju łamie prawo (w przypadku Polski i większości państw na świecie) więc jest przestępcą i zasługuje na karę.

    Argentyna

    podział państwa jeszcze by dobił ten kraj. W takcih chwilach potrzebna jest konsolidacja wysiłków i wzajemna pomoc a nie odwracanie się plecami od rodaków.

    Ale przecież obywatele terenu, który chce się odłączyć też walczyli w tych bitwach. Byli w swoistym sojuszu, a teraz sojusz stał się niekorzystny, więc trzeba go zmienić.

    Nie nie. To nie jest sojusz, to jest jednosć. Wspólna swiadomosc narodowa i tradycje, spowodowały, że staliśmy się jedolitym narodem. Gdyby w naszym kraju znajdował się region zamieszkany w zdecydowanej wiekszoći przez inny naród i chciałby on się odłączyć od reszty kraju to nie dziwiłbym się (choć uznałbym jego chęć odłączenia za legalną tylkow przypadku gdyby nasze prawo zezwalało na separację) ale gdyby jakiś region Polski chciałby się odłączyć bo mu się już nie podoba w naszych granicach to wg mnie byłaby to zdrada.

    Jakoś sobie nie wyobrażam, że by nie zaatakowali. To z ich perspektywy byłoby nielogiczne.

    Prezydent Lincoln wteddy sie wahał czy zaatakować i nie pojął decyzjei w tej sprawie do momentu gdy wojska Północy zostały zaatakowane przez Konfederację. Gdyby to zdarzenie nie miało wtedy miejsca to nie widomo na pwno czy wojan by wybuchła.

    Po kilkuset latach to nie jest już obrona.

    Dlacego?

    Bo to już jest partyzantka.

    Stwierdziłem tylko fakt, że władze Rosji były współodpowiedzialne za atak terrorystów na teatr.

    A ja pisałem o tym jak rządy państw reagują na przejawy terroryzmu.

    I tak go chcą zabić. Mówię tylko, że pozycję którą ma uzyskał dzięki byciu terrorystą.

    Włąsnie mimo, że jużnie jest terrorysta nadal Izrael chce go zabić. Więc terroryzm nie popłaca. Arafat był/jest podziwiany przez srodowiska palestyńskie a nie izraelskie. W Izraelu jest on niemalże wrogiem publicznym numer 1. Tak właśnie "lubiani" są terroryści przez państwa, na których terenie prowadzą oni swoją działalność.

    Raphael
    Participant
    #13339

    A dlaczego? Dla Południowców było to oddzielne państwo. Co ma do tego wygranie wojny. Jeśli Północ by przegrała, to uznałaby Konfederacje jako państwo, ale to, co uważała jest nieistotne. O tym, czy dany twór jest faktycznie państwem decyduje jego struktura, a nie czy ktoś uważa go za państwo, czy nie.

    Sam sobie przeczysz. Popierasz działania niepodległościowe Południowców, piszesz, że uwazali oni swoje ziemie za oddzielne państwo a zaraz potem twierdzisz, że to nie ma znaczenia bo liczy się struktura państwa.

    W każdym razie przed wojną istniało jedno państwo, które się zwało Stany Zjednoczone Ameryki Płn., składajace się z kilkudziesięciu stanów. Gdyby część stanów zdecydowała się odłączyć od reszty wtedy powstałoby kolejne państwo. Przed wojna takiego państwa nie było.

    Jeżeli jakaś część państwa widzi przed sobą lepsze perspektywy rozwoju poza tym państwem, to uzasadnione jest by to państwo opuściła. Co kogo obchodzi anarchia w reszcie państwa? Jeżeli to państwo przestało być efektywne i obywatelom nie żyje się w nim dobrze, to mają oni moralne prawo, by stworzyć takie państwo, z którego będą zadowoleni.

    Widzę, że jesteś rewolucjonistą. Pamiętaj, że rewolucja zjada własne dzieci 😛 . A tak poważnie to zaden region w Polsce nie ma prawnych mozliwości odłączenia się. W konstytucji nigdzie nie pisze, że poszczególne województwa mogą się odłączyć kiedy już im się nie podoba współistnienie z resztą kraju.

    I dlaczego ma płacić odszkodowanie? Sam powinien się domagać odszkodowania, że państwo przez tyle lat nie uniemożliwiało mu odpowiedniego tempa rozwoju. Państwo to nie jest tworem absolutnym i najwyższą wartością. Podlega ewolucji, i jeśli stanie się niezdatne do dalszej egzystencji, musi zostać zastąpione przez coś innego. To tak duża firma. Jeśli zbankrutuje, to jej majątek przejmują inne spółki i kontynuują działalność na rynku zamiast niej.

    Chwila. Co Ty tu wyisujesz???Jakie bankrutctwo. Taka sytuacja może istnieć w chwili jakiegos kolosalnego kataklizmu jak np. katasrofa nuklearna ale takie wydarzenie może prędko nie nastąpić.

    Mówisz, że państwo powinno płacic odszkodowanie. Ciekawe. A co powiesz na np. fakt, że nie zyje on teraz w szłasie bo dawniej rycerze wlaczyli z najazdami Mongołów, którzy niszczyli wszystko co się dało? Co powiesz na temat walki, jaka stoczyły wojska marszałka Piłsudskiego z bloszewikami? Gdyby wtedy wygrali Rosjanie być może socjalizm zapanowałby w naszym kraju na dłużej i teraz bylibysmy jeszcze gorzej rozwinięci niż jesteśmy teraz. Takich przykładów jest o wiele więcej.

    Jeśli by nie zaatakowali, to sami zostaliby zaatakowani. Postąpili słusznie.

    Jeśli masz na myśli Konfederację to mylisz się. Nie ma pewności, że jankesi zaatakowliby Południe pierwsi. Lincoln starałby się utrzymać jedność kraju ale czy użyłby aż takich środków? Jeśli miałeś na myśli Izrael to cóż, nie można się dziwić Arabom, że chcięli ich zaatakować. W końcu to Arabowi zostali wyparci z terenów dzisiejszego Izraela kiedy to przybywali na te tereny żydowscy osadnicy.

    Dlaczego, ktoś kto jest okupowany od setek lat nie ma takiego samego prawa do obrony, jak ktoś dopiero co zaatakowany.

    Po kilkuset latach to nie jest już obrona. Poza tym chodziło mi, o to, że zdecydowanie nie popieram ataków terrorystycznych po takim czasie okupacji. Gdy takie ataki są prowadzone w krótkim czasie po zajeci państwa to jesczę potrafię zrozumieć desperację pewnych ludzi.

    A wcześniej sprzedali terrorystom broń.

    Pisałem o tym, jak terroryści są traktowani przez rządy państw (częstują śmiercią terrorystów). Zacytowane zdanie jest wyrwane z kontekstu. Nie ładnie 👿

    Ale tym przywódcą został po tym, jak był terrorystą. Gdyby nie to, nie zajmowałby obecnej pozycji.

    Kiedy Arafat był terrorystą władze Izraela chciały go zabić. Teraz już nim nie jest więc oficjalnie nie chcą tego zrobić. Gdyby dalej nim był (pełniąc zarazem obowiązki przywódcy Palestyńczyków) nie byłby powaznay przez władze iZraela tylko byłby celem snajperów.

    Wiesz.. Proponuję poczytać o tym co się teraz dzieje w Czeczenii. Bo dzieje się dokładnie to co napisałeś w swym poście. Z jakiej racji cywile niemieccy byli za to odpowiedzialni?

    W Czeczenii nie osiedlają się Rosjanie. Cywile niemieccy wiedzieli jakie barbarzyńskie przestępstwa popełnia ich "wielki" wódz Adolf. Znali jego ideologię i stosunek do podbitych nacji. Poazy tym wiedzieli, że na terenach, na które przybywali mieszkali kiedyś Polacy, którzy zostali bezprawnie z nich przesiedleni. Zresztą to sami Niemcy wybrali Hitlera na swojego przywódcę.

    Że Czeczenia i Rosja -wiele stuleci? A mi się wydaje że od iluś lat to Czeczenia była niepodległa nieprawdaż?

    Czeczeni walczyli z Rosją o niepodłegłość w ramach imamatu dagestanskiego Szamila. Ostatecznie zostali włączeni do Rosji w 1859. Wiele stuleci odnosiło się raczej do kraju Basków i Irlandii.

    Były przez ponad 100 lat. I...?

    Jednak Polska wywalczyła niepodległość bez wsparcia działań terrorystycznych.

    W ogóle uważam, że walczyć o niepodległośc można zawsze jeśli ma się uzasadnione do tego prawo (np wyraźna odrębność narodowa). Gdy dane panstwo utraciło suwerenność i stosuje po kilku latach metody terrorystyczne to choć nie popieram tego typu działań (bo np. godzą one w cywilów)i to jeszcze mogę je zrozumieć choć ich nie popieram. Natomiast jeśli takie działania są prowadzone po kilkuset latach to jestem im zdecydowanie przeciwny.

    Oczywiście. To o tym właśnie pisałem. Ale pewnie ci się nie chciało czytać

    Przeczytałem mniej więcej wszystkie posty 😛

    Raphael
    Participant
    #13310

    Witam ponownie po kilku dniach przerwy 🙂

    1. Na początek wróćmy na chwilę do Wojny Secesyjnej i spraw z tym związanych.

    Napisałem, że tak jest, ale nie oznacza to, że tak powinno być. Poza tym, Południowcy uważali jednak, że Konfederacja była oddzielnym państwem od Unii.

    Oddzielnym państwem nie była. Mogła się stać takim państwem stać gdyby wygrali wojnę ale to im się nie udało.

    Może i mieszkańcy Wielkopolski istotnie zawdzięczają wiele Polsce, ale załóżmy, że doszli do wniosku, że dalej bycie częścią Polski im się nie opłaca. Nawet mogliby stwierdzić, że Polska odeszła od pierwotnych zamierzeń, a oni chcą kontynuować wcześniejsze tradycje Polski. Co ich obchodzi reszta kraju, który (hipotetycznie) ich zdaniem nie ma wspólnych interesów z nimi.

    Hmmm. Załóżmy, że ja też doszedłem do takiego wniosku. Chcę odłączyć moje miasto od reszty kraju i przy tym popierają mnie mieszkańcy. Podobnie myslą inne miasta i regiony, którym nie opłaca się być w Polsce. Dochodzi do wewnętrznego podziału i anarchii. Czy byłoby to korzystne rozwiązanie? Nie sadzę.

    Poza tym dany region (który wiele zawdzięcza reszcie kraju) jęśli w ogóle może posiadać prawo do odłączenia się to tylko w sytuacji, kiedy zapłaci odszkodowanie reszcie kraju za korzyści, które odniósł przebywając w jego granicach. Wypłata takie sumy jest praktycznie niemożliwa w większości przypadków więc taki region właściwie nie ma prawa odłączyć się od reszty kraju.

    A błyskawiczny atak Izraela na państwa arabskie (Wojna Sześciodniowa). Gdyby nie takie działania, nie byłoby dzisiaj państwa Izrael, bo Arabowie zaatakowaliby i podbili to państwo.

    Izrael okazał się zwycięzcą w tej wojnie. Gdyby przegrał byłby obwiniany i straciłby szansę na niepodłegłość.

    W przypadku Konfederacji sprawa wygladała inaczej. Południowcy nie musieli atakować (zresztą wtedy nie byli oni niepodległym państwem).

    Południowcy tak nie uważali. Dlaczego, twoim zdaniem nie mieli racji?

    Bo wtedy nie było tam jeszcze żadnej wojny.

    2. Terroryzm, partyzanci, bojownicy o wolność, itp.

    Nie podoba mi się to, że porównujecie ataki ETA, IRA i Czeczenów z działaniami AK. To nie ta bajka :P. Państwo polskie zostało brutalnie napadnięte w czasie II Wojny Światowej. Polacy mieli prawo atakować intruzów. Wypedzanie Polaków z ich terenów było barbarzyństwem. Cywile niemieccy równiez za to odpowiadali. Wiedzieli, że przybywaja nie na swoje ziemie. Natomiast ziemie Czeczenów czy też Basków znajduja się od wieluset lat w posiadaniu odpowiednio Rosji i Hiszpanii. Tak samo jest w przypadku Irlandczyków. Gdyby nasze ziemie były pod okupacją innego panstwa przez kilka stuleci to wtedy nie popierałbym ewentualne ataki terrorystyczne gdyby takowe były. Tak samo nie popieram teraz ataki IRA czy ETA.

    W ogóle myslenie, że przy pomocy terroryzmu mozna cos więcej osiągnąć jest błędne. Głowy państw zawwze przecież podkreślają, ze nie liczą się z terrorytami. Rosjanie potrafili wpuścić niebezpieczny gaz do teatru aby zabić okupujacyh go terrorystów (przy tym niestety zgnęło wielu niewinnych ludzi). Izrael w odpowiedzi na ataki terrorystyczne zabija samych terrorystów (i przy tym niewinnych Palestyńczyków). Ktoś tu wspomniał o Arafacie więc nieco wyjaśnię tą sprawę. Izrael prowadzi z nim rozmowy nie jak z terrorystą ale jak z przywódca Palestyńczyków. Działania terrorystów w dzisiejszych czasach przynoszą nikłe korszyści a nawe straty im samym.

    Najlepszym sposobem na odzyskanie niepodległości jest wykorzystanie sprzyjajacej sytuacji politycznej, tzn np. wojna okupanta z innym państwem. Myśmy w ten sposób postąpili w czasie I WŚ i odniesliśmy sukces.

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 72 total)
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram