Forum Replies Created

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 147 total)
  • Author
    Posts
  • Prezes
    Participant
    #40468

    Jeszcze ciekawiej wyglada jak 3 facetow w pokoju dyskutuje o kolonizacji planet, krazownikach kosmicznych, bitwach, technologiach plazmowych itd itp przy pozostalych ktorzy nie wiedza co to OGame. Albo jak idac przez fabryke slysze kumpla "teee, dzisiaj w nocy biore 300 OW i napadam sasiednia planete". Jak te wszystkie kobitki sie na nas patrzą...Szczegolnie ze pol firmy w to gra, wiec rozmowa dwoch kolesi przy maszynie na temat ich ostatnich podbojow nie jest niczym niespotykanym.

    Prezes
    Participant
    #40463

    60k pkt powiadasz. Troche długo czekales, w tej chwili moge wyklepać 5-6 OW dziennie i potrzebuje ich kolo 100 zeby wypelniac zobowiazania sojusznicze i złoic troche sąsiadów. Mam juz skolonizowane 8 planet ale na razie rozwiniete sa 4, reszta czeka na swoja kolej. Obrony na koloniach prawie nie mam (100 roznych dzialek + powloka), glownie ma odganiac slabych graczy, surowce albo szybko zuzywam albo zwoze na glowna planete i tam wydaje na badania itp. Jak do tej pory tylko raz mnie na powaznie skroili (150 OW 50 bomb i 20 niszczycieli) ale zrobilem fleet save, surowce wczesniej wydalem a 2/3 obrony sie odbudowalo. Atak oczywiscie nastapil o 2 w nocy wiec rano w robocie nad kawa ostro bluzgalem. W sojuszu jest niezle, na razie głownie handluje bo jakos zawsze deuteru mam za duzo. Mamy kilku silnych graczy i uklady z 3 innymi sojuszami. Najlepiej jest kiedy ktos z silniejszych leci na zlomowanie, zawsze daje kordy i mozna wyslac recycki po surówke.

    Prezes
    Participant
    #40448

    Ja gram od 3 miesiecy i dalej rozwijam swoje male imperium. Jestem w sojuszu (54 miejsce). Jeszcze mi sie nie znudzilo i chyba dlugo nie znudzi. w tej chwili ostro rozbudowuje flote. Jakby ktos zaczynal na Uni 32 to gram pod nickiem SystemLord.

    Prezes
    Participant
    #40332

    Chociaz z drugiej strony mozna by to calkiem zgrabnie wykombinowac. Serial oczywiscie nie moze koncentrowac sie calkowicie na postaci Luke'a, ale pokazywac kulisy walki partyzanckiej z Imperium, tworzenie sie rebelianckiej armii, szpiegostwo, sabotaż itp itd. Ciekawie wyszloby gdyby na przyklad okazalo sie ze Skywalker byl caly czas na oku, nie tylko Obi Van Kenobiego ale tez wywiadu rebeliantow. Jakby np. C3PO i R2D2 okazali sie tak naprawde opiekunami Luke'a oraz informatorami Republiki. Przydalby sie tez jakis ladnie zarysowany konflikt wewnatrz dowodztwa rebelii, czy uswiadamiac Skywalkera kim na prawde jest. Itp, itd, jesli wezma sie za to fachowcy moze byc prawdziwy hicior.

    Prezes
    Participant
    #40316

    Ciekawe co z tego wyjdzie? W koncy Luke Skywalker przed poczatkiem ep IV byl zwyklym farmerem, wiec o czym tu opowiadac.

    Prezes
    Participant
    #40204

    Nieee no. Jakbym czytal komentarze na Onecie. Tam tez polowa geniuszy twierdzi ze Bialorus to tygrys gospodarczy z pensjami minimalnymi po 200 $, doskonalymi drogami i technologia niemal kosmiczną. Teraz slysze ze oprocz tego to jeszcze potega militarna. Przypominam ze podobnych "analiz" pelno bylo przed Pustynna Burza a polowa "ekspertow" zapowiadala 3 letnia wojne. Ba, nawet przed Iraqui Freedom "eksperci" opowiadali o tym jak to sie Saddam dozbroil. Jak z Basry wyjechalo 50 wozow pancernych to dziennikarze opowiadali o poteznym kontrataku, a tak naprawde dali sie nabrac na opowiesci jakoby Amerykanom brakowalo żywnosci i amunicji (po 3 dniach walki !!!). Nie dajmy sie zwariowac. Bialorus to nie zadna potega, to biedny, zacofany kraj, ktory gdyby nie pomoc z Rosji dawno by zbankrutowal. Drogi, owszem maja niezle a raczej drogę, bo dobra to maja jedna autostrade zbudowana na olimpaide w 1980. Na pozostalych trzeba wyjmowac amortyzatory i spawac zawieszenie na sztywno bo inaczej sie nie da jezdzic. Wszystkie dane na temat ich armii pochodza z oficjalnych zrodel, ktore sa rownie wiarygodne jak radio Erewan. Ile z tego cudownego sprzetu rzeczywiscie jest na chodzie tego nawet Lukaszenko pewnie nie wie. Ten wspanialy Specnaz...pamietam z wojny w Czeczenia jakiego łupnia dostawali a to byli Rosjanie, bialoruski jest pewnie jeszcze lata swietlne za nimi, wiec o akcjach dywersyjnych na naszych tylach to raczej mozna zapomniec. Czolgi, Saddam tez mial ich kilka tys i co mu to dalo?? Zreszta Lukaszenko ma wystarczajaco duzo problemow na wlasnym podworku zeby sie jeszcze pakowac w awanture miedznarodowa.

    Prezes
    Participant
    #40190

    2x20 SPOILERY

    Zawiodlem sie, nie tym ze wywrocili serial do gory nogami bo to akurat jest dobrze, ale sposobem w jaki sie to odbylo oraz bohaterami. Sam nie wiem ale to wszystko nie trzyma sie kupy. Gdyby to byl Trek albo Stargate to bym powiedzial ze mamy odcinek z rownoleglym wszechswiatem, gdzie wiekszosc jest dokladnym przeciwienstwem siebie.

    No bo tak, Roslyn ktora falszuje wybory, potem potulnie zgadza sie ze przeciez ludzie wybrali i tak nie mozna, Adama, ktory ja do tego przekonuje chociaz oboje wiedza ze Baltar doprowadzi ich wszystkich do zaglady.

    Zwyciestwo Baltara tez jak dla mnie wzielo sie nie wiadomo skąd. Roslyn zostala prezydentem w chwili totalnej zaglady ludzkosci i przez kilka miesiecy okazala sie doskonalym prezydentem. Jakos nie chce mi sie wierzyc ze ludzie tak latwo dali sie omamic wizjami szurnietego naukowca o nowym domu, o koncu atakow i o swietlanej przyszlosci. Ja rozumiem, ze czesc ludzi to idioci ale nie ponad polowa. Nikt przy zdrowych zmyslach nie ryzykowalby w ich sytuacji takiej radykalnej zmiany.

    Co do zarzutu, ze potrzebna byla zmiana bo ciagle pokazywanie ludzi zamknietych na okretach stawalo sie nudne. A Star Trek to niby co, jak nie ludzie zamknieci na okretach?

    Starbucks, no paranoja, nie zmieni sie jastrzebia w kure domową w kilka miesiecy.

    A najsmieszniejsze jest to, ze tak zaawansowana cywilizacja, dysponujaca statkami rafineriami, wydobywczymi itp itd no w kazdym razie wszyskim potrzebnym do przezycia zdolala przez ponad rok zbudowac sobie...slumsy, no w porywach oboz uchodzcow.

    Prezes
    Participant
    #40108

    Kurna, tak mi sie wlasnie zdawalo ze to Data, ogladalem jednym okiem a olsnienie przyszlo 2h po filmie...

    Prezes
    Participant
    #39573

    Odcinek raczej nudnawy. Byl juz bardzo podobny, tylko z latajacymi robalami, kolo 4, 5 sezonu. Chinczycy chyba sami z niczym nie wyskocza, zreszta jak mieliby cofnac sie w czasie?? A poza tym na koniec EMH powiedzial ze ta cala miedzynarodowa komisja nadzoru jest ogolnie bardzo zadowolona.Chociaz z drugiej strony cos podejrzanie łatwo przeszli do porzadku dziennego nad tym ze Amerykanie maja parke super star destroyerow.

    Prezes
    Participant
    #39352

    9x16 SPOILERY SPOILERY SPOILERYTu akurat bylo calkiem niezle. Ten odcinek byl taki jaki, moim zdaniem, powinien byc caly 9 sezon. Po pokonaniu Goa'uld, do glosu dochodza rasy, sojusze, planety, ktore do tej pory staraly sie głownie siedziec cicho. Naprawde nie trzeba bylo wymyslac Ori zeby bylo ciekawie co dobitnie pokazal 9x16. Ori to juz takie troche udziwnienie.Tu zas mamy starych dobrych znojomych. Baal, a raczej kolejna jego kopia, stara sie odzyskac wladze. Sojusz Lucien zająl sie handlem narko-kukurydzą a w samym srodku tego wszystkiego pojawia sie SG1.Na dokładke mamy jeszcze nowa łajbę - Odysey i mamy calkiem przyjemny w ogladniu odcineczek.

    Prezes
    Participant
    #39121

    Coen odpuściłbyś sobie to bezpodstawną krytykę, którą uprawiasz ostanio.

    [post="41419"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

    A to co?? Czyli wszyscy mamy spiewac peany nad BSG a wszelka krytyka jest be. Z tego co zauwarzylem Coen podal kilka powodow dla ktorych uwaza odcinek za wtorny. Ja sie akurat z nim zgadzam. Brakowalo tylko zeby adm. Adama wsiadl do Vipera i sam upolowal Scara i bylaby kalka SAAB 1 do 1.

    Serial ogolnie jest super ale to nie znaczy ze mamy bezkrytycznie podchodzic do kazdego, nawet kiepskiego odcinka.

    2x16 tez byl cienki.

    SOILERY SPOILERY SPOILERY

    Tym razem byla to kalka ze 100 odcinkow seriali policyjnych. Terrorysci biora zakladnikow a nasi dzielni bohaterowie sa oczywiscie w samym srodku. Bad guys dowodzi jakas paniusia ktorej mąz zginąl w trakcie ataku tosterow i teraz w ramach zemsty chce dostac Sharon. Nie ma sensu opisywac co dalej bo łatwo sie domyslec.

    Na koniec zastrzelili jeszcze Billy'ego.

    END SPOILER

    Starbucks dobra na wszystko chcialoby sie powiedziec. Zabic pania admiral, wezwijcie Starbucks, wrocic na Caprice - Starbucks, ustrzelic asa wroga... a jakze Starbucks, odbic zakladnikow - Starbucks.

    Mogli chociaz wymyslic jakas nowa postac, nie wiem np. porucznika Marines dowodzacega akcja. A tak wszystko po staremu, jak tylko cos sie dzieje wszyscy sa pod reką.

    Prezes
    Participant
    #38979

    IMO w kampanii negatywnej nie ma nic złego.

    [post="41279"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

    Moze nie tyle nie ma nic złego ile jest to calkowicie normalna rzecz. Nasze kampanie negatywne to i tak nic w porownaniu z np. wyborami w USA. Tam oczernianie kontrkandydata, wyciaganie brudów z przeszlosci to normalka.

    Pamietam jak w trakcie kampanie J. Kerry dowiedzial sie ze jest Żydem a jeden z jego przodkow pochodzi z Polski.

    Rownamy do Zachodu takze w tych kwestjach.

    Prezes
    Participant
    #38921

    Moze i racja.Niestety słuchacze RM wierza w o. Rydzyka a nie w Boga.

    Prezes
    Participant
    #38917

    A co do karykatur i reakcji świata islamu - tak się ostatnio zastanawiałem ile się różnią polscy fanatyczni katolicy i nacjonaliści od fanatycznych muzulmanów..

    [post="41193"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

    Proste, fanatycy muzułmańscy autentycznie wierza ze to co robia, robia na chwale Boga i ze dzieki temu osiagna zbawienie. Fanatycy rydzyjka i im podobni maja tylko jednego Boga - pieniadz. Cała wiara katolicka słuzy tylko do nabijania sobie kieszeni.

    A tak btw dzisiejszego kawalu jaki wycieli dziennikarze Faktu panu ministrowi rolnictwa. News dnia a w Telexpresie nic na ten temat.

    Czyli zaczelo sie.

    Prezes
    Participant
    #38684

    Brakuje tylko tego żeby o.Rydzyk zaczął chodzić po domach i pytać czy wszyscy chodzą do Kościoła i kiedy byli u spowiedzi...

    [post="40929"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

    Akurat spowiedz i kosciol o. Rydzyka obchodza najmniej, ale datki zbierac to co innego. Swoja droga taka okazja... Rydzyk u mnie, niech tylko kumpel z parteru odetnie mu droge odwrotu...

    A tak w ogole naszla mnie pewna mysl. Pis wczoraj przekroczyl juz wszelkie granice kretactwa, obłudy i zakłamania. Poszli na wojne ze wszystkimi (tzw. paktu nie biore pod uwage bo to epizod), łacznie z mediami, ktore teraz zrobia wszystko zeby ich zniszczyc. Powiem cos pozytywnego, sa juz na rowni pochylej prowadzacej tam gdzie ich miejsce, czyli na smietnik historii. Tak jak rzady AWS doprowadzily tam Solidarnosc.

    Wałesa wielkim myslicielem nie jest ale mial chyba nosa, najlepszym sposobem załatwienia Kaczynskich jest dac im porzadziec, tylko troche.

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 147 total)
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram