W zasadzie ścierają się tutaj dwie koncepcje. Kontynuacja Entk’a i kontynuacja Voyager’a. Nie przesądzając, która z tych opcji jest lepsza warto wskazać, że każda z nich ma pewną wady.Kontynuacja Entk’a – temat w postaci prezentowanej do tej pory nie przyciągnął wystarczającej liczby widzów. Świat Entk’a jest interesujący, mimo iż dosyć “prymitywny technologicznie”, dawał wiele możliwości (przy założeniu, że historia będzie spójna z późniejszymi przygodami TOS i TNG etc)Opcja nr 2 - dalsze przygody w 24 wieku – tutaj niebezpieczeństwo może kryć się w …. zbyt dużym zaawansowaniu technologicznym. Nowe technologie sprowadzone przez Voyager’a oraz względna równowaga sił w kwadrancie alfa powodują, iż fabuła mogła by być idyllą z różnymi fajerwerkami bez iskry i dążeniu do odkrywania „nowego i nieznanego”, co towarzyszyło wcześniejszym ST… a…. ale wszytko w rękach scenarzystów.