hallas - o ile jeszcze ładnych kilka lat temu można było (a i to od biedy) tłumaczyć problemy z dostaniem oryginalnych seriali kiepską dystrybucją i słabym dostępem do zagranicznych księgarni czy sklepów internetowych, to teraz jest to wprost śmiesznie żeby nie powiedzieć żałosne wyjaśnienie. Właściwie każdą nowość można zamówić i dostać jeszcze przed premierą, więc nie opowiadaj bajek, że brak zainteresowania ze strony dystrybutorów w Polsce jest przeszkodą w zakupie.
A do braku napisów w jęz. polskim w większości ciekawych produkcji spod znaku sci-fi to można się było już dawno przyzwyczaić - trzeba się w końcu zacząć uczyć angielskiego, a nie narzekać, że nie ma przekładów, bo na zmiany w tej materii się nie zanosi.
Żyję w Polsce, chcę kupić w Polsce i chcę żeby kupione w Polsce miało Polskie tłumaczenie. A jeśli kupiło by to tylko dwieście osób za około 900 do 1000 złotych to dydtrybutor miałby obrót rzędu 180000 do 200000 złotych. I niech nikt nie pisze że by mu sie nie opłacało. Angielski znam dość dobrze ale Polacy nie gęśi i swój język mają. Ale nasi dystrybutorzy tak wspaniale podchodzą do tych tematów że jak sam napisałeś na zmiany się nie zanosi. Poprostu wszystkich klientów mają w d.... (głębokim poważaniu)