krdjhkejrh_0.png

30 lipca tego roku wydano najnowszy tom przygód Harrego Pottera autorstwa Jacka Thorna, Johna Tiffany'ego i J.K Rowling. Polscy czytelnicy będą mogli zapoznać się z ósmym tomem przygód najsłynniejszego czarodzieja już 21 października. Czego można się spodziewać? Nie będzie to typowa potterowa saga. Przede wszystkim jest to dramat nie powieść, to zapis scenariusza westendowego przedstawienia napisanego przez J. Thorna i wyreżyserowanego przez J. Tiffany'ego. Zatem trzeba się przestawić na podział na akty i sceny oraz znikomą ilość tekstu poza dialogami. Dla wszystkich, którzy chcieliby zacząć swoją przygodę z Potterem, zdecydowanie nie będzie to najlepsza pozycja. Jednak ci pamiętający doskonale każdy tajemny korytarz w Hogwarcie czy skrytkę pod schodami w domu Dursley'ów, nie będą mieli problemów z brakiem opisów. 
 
Akcja toczy się 19 lat po zakończeniu wydarzeń z Harrego Pottera i Insygniów Śmierci. Harry dobiega 40 i w pierwszej scenie odprowadza na peron 9 i 3/4 młodszego syna Albusa Severusa. Relacje ojca i syna będą przewijać się przez wszystkie strony powieści. Odnajdziemy wiele nawiązań do wszystkich poprzednich tomów, będzie to swoiste rozliczenie z przeszłością. W pewnym momencie będziemy nawet rozważać wydarzenia alternatywnej linii czasowej. Wszyscy, którzy lubią powspominać poczują się na pewno zachwyceni. Będziemy podążać za trójką młodych czarodziejów: Albusem, Scorpio i Delphi. Brzmi znajomo? Dla wszystkich, którym za mało będzie nawiązań do przeszłości, czasami zobaczymy też Harrego, Rona i Hermionę ruszających na ratunek dzieciakom.
 
Kim jest tytułowe przeklęte dziecko? Nie mamy jednoznacznej odpowiedzi, chociaż kandydatów pretendujących do tego tytułu jest kilku: Albus Severius Potter, niepokorny syn Harrego uczący się w Slytherinie, przyjaźniący się z nim Scorpio Malfoy, o którym plotkuje się, że jest synem Tego, Którego Imienia Nie Wolno Wypowiadać, a nawet sam Harry. Patrząc na jego postępowanie, czasami tak infantylne i dziecinne, zastanawiałam się czy i on nie startował w tym zaszczytnym plebiscycie i czy nie został głównym bohaterem kolejnej książki?